Dobry związek,
w kolejnym felietonie. Tym razem o tym, dlaczego nieraz złościmy się na partnerów. Poniższy tekst zawiera fragmenty książki ”Moje życie. Moja Praca. Bert Hellinger, Wydawnictwo Virgo”.
Zapraszam…
„W wielu związkach partnerzy kłócą się ze sobą o to samo. Przyczyną tego jest tak zwane podwójne przesunięcie. Polega to na tym, że jedna osoba przejmuje jakąś emocję od któregoś z członków rodziny, na przykład czyjąś złość na kogoś. Przesunięciu ulega jednak nie tylko podmiot, ale także przedmiot emocji. Przejęta złość zostaje skierowana na kogoś, kto z samą sprawą nie ma nic wspólnego i w niczym nie zawinił.”
Dobry związek…
to przestrzeń twórcza, w której zawierają się również kłótnie partnerów, nieporozumienia czy chwile irytacji i złości. Jednak jeżeli nauczymy się uważności i poznamy myślenie systemowe, jesteśmy w stanie pracować samodzielnie nad niektórymi osobistymi uwikłaniami rodowymi. Świadomość powielania złości rodowej, w określonej sytuacji (zwykle te sytuacje są do siebie bardzo podobne) daje możliwość zarządzenia własnym ograniczeniem.
Jednocześnie…
umiejętność rozpoznania takich zachowań u partnera, powoduje nasze zrozumienie sytuacji oraz zwiększa poczucie bezpieczeństwa i inne. Jednak w tym przypadku nie wolno wykorzystywać takich zachowań przeciwko partnerowi. Można zrobić jedno, popatrzeć na system partnera z miłością. Na to wszystko co stoi za nim, spojrzeć sercem. Popatrzeć z miłością, powiedzieć zgadzam się na ciebie taki jaki jesteś. Zgadzam się na to wszystko, co uczyniło ciebie takim dla mnie.
„ Najgorsze konsekwencje dla związku pary powstają wskutek uwikłań z własnym klanem, na przykład kiedy, jednemu z partnerów przypadnie, jako przedstawicielowi, obowiązek rozwiązania dawnych konfliktów. To tutaj znaleźć można wytłumaczenie, dlaczego jeden z partnerów, mimo wielkiej miłości, chce opuścić związek i rodzinę. Dopiero wydobycie na światło dzienne tych uwikłań i ich rozwiązanie podczas sesji ustawieniowej sprawi, że związek będzie miał przyszłość.”
Co nam daje wiedza…
wiedza systemowa daje nam możliwości rozpoznania problemu oraz możliwości zareagowania na konsekwencje zdarzeń. Uważam, że uwikłania, których doświadczamy systemowo występują na czterech poziomach. Pierwszy z nich to poziom uwarunkowania z okresu dzieciństwa, drugi z okresu nastoletniego, trzeci poziom to system rodowy, czwartym są sprawy karmiczne. Każdy z tych poziomów tworzy naszą życiową historię. Z ta właśnie historią wchodzimy w związki, łącząc się z osobą, które posiada również cztery poziomy swojego uwarunkowania. Świadomość tego co dzieje się z nami w naszych przygodach miłosnych, może poprowadzić nas do naprawdę dobrego związku.
Dobry związek…
to związek dwojga dorosłych ludzi, którzy świadomie wychodzą z okresu dzieciństwa. Potrafią pielęgnować swoją odrębność, stwarzając sobie wolną przestrzeń do osobistego rozwoju i poznania. Dobry związek to związek, w którym wspólnie budujemy przyszłość, nie wykorzystując drugiej osoby do tylko swoich zamierzeń, pragnień, oczekiwań.
Podstawą dobrego związku jest wzajemne zaufanie. Związkom towarzyszy miłość, nieraz bywa ona bardzo trudna. Uwieńczeniem miłości są dzieci. Zawsze należy o nich pamiętać. W kontekście dnia codziennego, ale również systemowego. Jeżeli zostawimy po sobie nie załatwione sprawy systemowe, kolejne pokolenia będą je załatwiały za nas.
Ustawienia systemowe…
pokazują dynamiki, które regulują związkiem. Regulują związkiem…ponieważ zdarza się, że wymyka on się nam spod „ kontroli”. Jeżeli już rusza machina wzajemnej złości, roszczeń, oczekiwań ponad miarę, wykorzystywania, zdrad i kłamstwa, należy szybko poszukiwać rozwiązań. Ponieważ to oznacza, że za chwile ktoś zacznie płacić swoim zdrowiem, nieraz wręcz życiem za innych.
Praca systemowa…
warsztatowa lub sesyjna to praca nad uwikłaniami, którym podlegamy systemowo. Każdy człowiek pochodzi z jakiegoś systemu, w związku z tym mamy swoje uwikłania. Nie ma co się czarować, tak właśnie zostało stworzone przez Boga życie. Podchodząc do tego z szacunkiem, kłaniamy się członkom naszego systemu, bez oceny patrząc na to co nami zarządza w trudnych chwilach życia.
Jednak…
zawsze należy dbać o jakość swojego życia. Uważam nawet, że jest to nasz obowiązek. Świadomość siebie, świadomość swojego systemu, zawsze wznosi nas na inne częstotliwości. Jeżeli potrzebujemy dobrego związku, to pracujmy nad tym. Zachowując swoją godność i dbając o zaspokajanie swoich potrzeb, biorąc pod uwagę to co wspólne w otaczającej nas miłości.
Jeśli te treści są dla Ciebie wartościowe to śmiało UDOSTĘPNIJ. Nigdy nie wiesz, z jakimi obecnie trudnościami borykają się Twoi znajomi. Jeżeli chcesz przeanalizować swój problem, możesz zapisać się na sesję. Osobistą lub skype