logo master leading

Nienawiść rozwodowa

Marta Kabara-Dziadosz

Marta Kabara-Dziadosz

Ustawienia systemowe które posiadamy są nieraz jak zapalniki. Szczególnie wtedy kiedy dotyczy to miłości.

Nienawiść rozwodowa… to coś co wymyka się z pod kontroli. Rozstania są ciężkie. Niby wszyscy to rozumieją, a często pojawia się coś nad czym nie umiemy zapanować. Tym czymś jest złość, tak ogromna, że staje się nienawiścią. Często, zupełnie nie uzasadnioną. Nienawiścią, która jest tak mocna, że nie bierze się pod uwagę niczyjego dobra. Nawet dobra własnego.

Nienawiść rozwodowa.

Nienawiść rozwodowa

Ustawienia systemowe jako praca z systemem człowieka, dają wglądy co do pochodzenia takich stanów. Rysują one pewną ścieżkę, którą się podążą niosąc ze sobą nienawiść do byłego partnera.

Ta ścieżka, to ścieżka utraconej miłości. Nienawiść jest rozczarowaniem, że ta miłość nie udała się, że jej zabrakło, że jej nie wystarczyło. Ktoś kto miał ją dać, nie ofiarował jej tyle, że został zaspokojony głód miłości.

Ten głód bardzo często dotyczy wieku dziecięcego. Jeżeli nie otrzymaliśmy od mamy i taty tyle miłości ile było nam potrzeba, rozczarowanie rozwodowe włącza rozrusznik. Jednak są jeszcze głębsze pokłady, w które są w stanie uruchomić ten wielki głód. Mama tutaj na myśli, dynamiki systemowe.

W systemie rodowym, ustawienia systemowe zawierają pamięć pokoleniową.

To w tej pamięci przechowujemy, historie, emocje i skłonności. Na naszą nie korzyść, lub korzyść nigdy w zasadzie nie wiadomo nosimy złość, że zabrakło miłości. To w nas są krzywdy pokoleniowe. Dzieci, które już dawno odeszły z tego świata. Ich ból, samotność, krzywda. I wielka rozpacz, że nie były kochane, tak jak tego  potrzebowały. W tym wszystkim jest również, pokoleniowa złość utraconych związków i rozczarowań.

W związku z tym, przykład rozwodowej nienawiści to nic innego jak wielka rozpacz, że czegoś nie wystarczyło, tym czymś jest miłość. Jednak brak świadomości tego co nas prowadzi powoduje, że robimy projekcję na partnera i eskalujemy nienawiść, która jest dziecięcą złością. Dziecięca złość bywa, złością bez powodu. Dziecko ma do tego prawo. Dorosły jednak powinien się zastanowić, co w tej  wściekłości jest prawdziwe, a co otrzymane w spadku systemowym.

Co więc zrobić, jeżeli nas to spotyka?

Jeżeli jesteśmy narażeni na tą nienawiść. Na poziomie racjonalnym możemy zadziałać, tyle ile możemy. Jest jednak coś ….

Spróbuj popatrzeć na swojego partnera, jak na dziecko jego rodziców. On również jest, czyimś dzieckiem. Popatrz …za nim stoją jego rodzice, za nimi ich rodzice, a za nimi kolejni. Całe ludzkie drzewo, a w nim cierpienie, tęsknoty, niespełnienia, krzywdy. A w tym wszystkim wielka miłość, ich wszystkich. Ta miłość miała różne oblicza. Dzisiaj dotyka ona też ciebie. Bo ty też do nich należysz. Jesteś w tym nie spełnieniu obecna, obecny…Powiedz wtedy, nie biorę tego. To nie moje, zrób krok w tył i mentalnie wyjdź z tego, zostawiając to przy tych do, których należy.

Nieraz to wystarczy, bo takie patrzenie z miłością zmienia twoją energetykę. I wtedy właśnie zaczynają się dziać cuda…Miej świadomość, że ty też nic od partnera nie potrzebujesz. I powiedz to, dla siebie…Nic od ciebie już nie potrzebuje.

Jeżeli jesteś tą osobą, która doświadcza stanu nienawiści, spróbuj zobaczyć czy te emocje należą do ciebie. Czy nie są one czasem lojalnością systemową. Jeżeli rodzina w swojej historii ma wiele nie spełnionych miłości, możesz iść za tymi historiami nie zdając sobie sprawy. Nie bądź więc bezwolnym powielaczem tego, co już nie ma sensu.

Przecież to twoje życie i życie innych,

którzy dosłownie przed chwilą byli dla ciebie tacy bliscy. Popatrz na byłego partnera i powiedz do siebie: dziękuję ci za wszystko, nic już od ciebie nie potrzebuję. Ty również nic nie potrzebujesz ode mnie.I idź spokojnie do swojego życia. Spraw, aby to życie, było lepsze. Znacznie lepsze, na pamiątkę tych, którzy tyle wycierpieli się w nienawiści. Odejdź bez nienawiści, w spokoju. Po latach zobaczysz, że tak było lepiej.

W przypadku kiedy, nie dostrzegasz swojej nienawiści, nie da się wiele zrobić. Może być już za późno.

Za późno dla wszystkich. I dopiero za kilka lat, może odkryjesz co cię wtedy prowadziło, że to właśnie ta złość, że w systemie czegoś zabrakło…dla tej historii będzie już jednak za późno.

Świadomość powoduje, że popełniamy znacznie mniej błędów. Dlatego zawsze namawiam bądź uważny. Dbaj o swój rozwój. Bo krzywdy nienawiści, dotyczą zawsze dwóch stron. Tego, który nienawidzi również. Trzeba będzie za to zapłacić. Nieraz bardzo wiele, a przecież można by było nie…nie nienawidzić. Refleksja przychodzi po latach.

Strona korzysta z plików cookies aby poprawić funkcjonalność serwisu.