logo master leading

Obecność emocjonalna w związku

Marta Kabara-Dziadosz

Marta Kabara-Dziadosz

Nieobecność emocjonalna partnerów oraz rodziców, często trudna jest do określenia. W przypadku związku, każdy jest przekonany, że wypełnia swoje zadania rodzinne odpowiednio i z poświęceniem. Gdzie więc leży klucz ?

Kluczem do analizy są cele życiowe jakie sobie stawiamy. Czy cele naczelne, dotyczą związku czy też nie? Bo może dotyczą, życia poza rodzinnego? Na co jesteśmy ukierunkowani ? Gdzie głównie się realizujemy, w związku czy poza nim? Do czego służy nam związek w naszej karierze? Tylko do podtrzymania statusu „bycia w rodzinie”, czy też do głębokiego spełnienia emocjonalnego?

Powyżej opisana sytuacja życiowa klientki, to przykład nałożenia się wielu czynników z historii systemu rodzinnego. Ustawienia systemowe szczególny nacisk kładą na to co niesiemy ze swojej rodziny pochodzenia.

Kiedy nie ma nas tam, gdzie na nas czekają.

Obecność emocjonalna w związku

Obecność emocjonalna w związkuRelacja – Obecność emocjonalna w związku:

Wszyscy mają do mnie pretensje. Cała rodzina. Ja nie wiem o co im chodzi. Przecież ja chcę normalnie żyć, realizować się. Wszyscy, kimś są na tym świecie. Zmotywowana jestem bardzo. Jestem joginką, trenuję bardzo dużo, pięć dni w tygodniu po trzy godziny. Mam swoje sukcesy. Jestem coraz lepsza, przechodzę kolejne etapy rozwoju. Poza tym pracuje zawodowo, przynoszę pieniądze do domu.

Mam dwoje dzieci 4 i 12 lat, mam też męża. To on, ma do mnie największe pretensje. Teraz już czego bym nie zrobiła, jest nie zadowolony. Mówi do mnie, że ”tak jakby mnie nie było”. Przecież to jakaś bzdura. Każdą wolna chwilę poświęcam dla nich. Nie mogę być ciągle obecna, bo przecież wtedy bym się nie realizowała i byłabym nie szczęśliwa. Nie wiele robię w domu, ale przecież jeszcze pracuje. Przez to wszystko co się dzieje, sama robię się nie zadowolona. Frustruje mnie to wszystko. Jeszcze trochę i będę nieszczęśliwa. Tego się boję, dlatego tu jestem…

Czym wiesz czym jest, nieobecność emocjonalna?

Nieobecność w związku to stan kiedy jesteśmy,  ale jakby nas nie było. Fizyczna obecność i codzienna kontrola nie zastąpią bytności emocjonalnej.

Czy wiesz czym jest obecność emocjonalna?

Obecność emocjonalna w związku, to głębokie więzy z członkami rodziny. Polegają one na pełnym uczestnictwie w życiu rodziny. Obecność emocjonalna rodziców, jest niezbędna do budowania prawidłowego postrzegania świata oraz budowania zdrowych relacji interpersonalnych u dzieci.

Nic nie ma, bez przyczyny. Czy ty już to wiesz?

Ustawienia systemowe tej historii, pokazały różne uwarunkowania i podążanie za tym co w rodzinie przekazywane było z pokolenia na pokolenie. Zastosowane słowa mocy, które wypowiedziała klientka odciążyły system i poszerzyły świadomość klientki odnośnie własnego funkcjonowania w rodzinie i społeczeństwie.

„Mamo, ja tak jak ty będę nieszczęśliwa” – tradycją w rodzinie pochodzenia klientki było to, że kobiety mama oraz babcia, być może również prabacia deklarowały ciężar życia w rodzinie. Ich związki pozbawione były głębokich więzi z mężczyzną. Wybierały pracę poza domem, kosztem „obsługiwania rodziny i męża”. Deklaracja bycia nieszczęśliwą tak jak kobiety z rodu, to nieświadome zabezpieczenie się przed byciem „inną” niż wskazuje nie pisana tradycja rodowa. Zawsze podłożem takiej nie świadomej decyzji jest lojalność oraz miłość rodowa.

„Nie można spełniać wymagań mężczyzn, oni na to nie zasługują” – w rodzinach gdzie, istnieje niedostępność emocjonalna członków rodu, mamy do czynienia z brakiem szacunku wobec np. partnerów. Trudne historie rodowe, zdrady, nadużycia odciskają swoje piętno na postrzeganiu partnerów. Trudne historie, powodują nieraz zmianę energetyki rodu i wtedy dochodzi do stosowania mechanizmów obronnych, mocno funkcjonujących na poziomach nie świadomych. Brak zaufania do płci przeciwnej, przekazywany jest pokoleniowo, bardzo często nawet w sposób jawny.

„Każda kobieta chce być świadoma, młoda, modna i atrakcyjna” –  współczesny świat daje nam szereg możliwości oraz wzorów do naśladowania. Poddawani jesteśmy manipulacji, bycia atrakcyjnymi, sławnymi, wiecznie młodymi, szczególnymi i indywidualnymi. Jeżeli nasze poczucie wartości jest bardzo niskie, chętnie podążamy za tym co proponuje nam marketing. 

Wbrew pozorom, jest to raczej łatwe. Obiecuje on szczęście, sławę i samorealizację – poza rodziną, gdyż wielu obowiązków po prostu nie da się pogodzić. Koduje nam podskórnie, że tylko w przestrzeniach pozarodzinnych jest to możliwe. Stajemy więc przed nie świadomym wyzwaniem jak to zrobić, żeby zachować rodzinę, a jednocześnie w niej nie uczestniczyć. Nie uczestniczyć, gdyż przeszkadza to nam w takiego typu realizacji. Stajemy się więc według nas coraz doskonalsi, ale jakoś najbliższa rodzina tego nie docenia – nie wiadomo dlaczego –  dla nas nie wiadomo dlaczego.

Powyższy opis, to tylko fragment opowiedzianej historii.

Po pięciu tygodniach otrzymałam lis, oto jego fragmenty:

…długo się zbierałam po tym wszystkim. To co zobaczyłam na ustawieniach systemowych, nie było dla mnie łatwe. ..Po ostatniej sesji spotkałam na mieście mojego wujka, powiedział do mnie,  „świetnie wyglądasz siostrzeniczko, jakoś inaczej. Zawsze mówiliśmy, o tobie, że jesteś bardzo sympatyczna, ale trochę jak Pani z Lodu”. Zostawiam to bez komentarza, wiesz o co chodzi…

Czasem jeszcze drżę, bo uświadomiłam sobie, że nie dużo by brakło, a straciłabym mojego męża i moje dzieci. Zostałaby mi joga i znajomi. Tylko tyle. Nawet nie chcę o tym myśleć. Wpadłam w pułapkę, uwierzyłam w to co mówią inni „kochaj siebie”. Tak bardzo pokochałam siebie, że przestałam kochać moich najbliższych, teraz wracam, Boże jak mi dobrze…nadal będę ćwiczyła, ale już wiem jak to robić.

Zaskakujące w tym wszystkim jest to, jak bardzo jesteśmy blisko naszych rodzinnych przekonań. Jeszcze rok temu jak słyszałam coś takiego, powiedziałabym, że to bzdura i ja jestem przykładem na to, że to nie prawda. Od tamtej chwili, już jestem ostrożna w ocenach, szczególnie jeżeli dotyczy to mnie …

Aloha.

Strona korzysta z plików cookies aby poprawić funkcjonalność serwisu.