Ustawienia Kraków
Kiedy prowadzę ustawienia w Krakowie wiem, że jestem cała sobą w życiu, w jego pełni w jego zmianach, w jego oczekiwaniach i w jego niespodziankach. Życie to to, czego doświadczamy codziennie. Każdy nasz krok, każdy wysiłek, każdy oddech to nasze życie. Ustawienia w Krakowie zawsze będą kojarzyć mi się z życiem. A życie to zmiany, to nasze doświadczenia i wiedza. To nasz rozwój.
Tak o rozwoju mówi Bert Hellinger.
„Rozwój wewnętrzny dokonuje się wtedy, gdy pojawia się wolna przestrzeń dla nowego. To nowe jest na ogół tym, co zostało kiedyś wyłączone, na przykład własnym cieniem. Lub co było przedmiotem ubolewania na przykład własną winą. Jeśli popatrzę na to co zostało wyłączone i powiem: „Tak teraz biorę ciebie do serca”, następuje rozwój. Co prawda nie staje się nagle niewinny, ale wzrastam. Niewinni nie mogą wzrastać, rozwijać się. Niewinni są wiecznie tacy sami. Pozostają na zawsze dziećmi.”
Ustawienia Kraków…
to moja służba miłości dla nowego, po które przychodzą do mnie moi klienci. To nasza wspólna praca nad winą i niewinnością, cieniem własnym i cieniem rodowym. Razem zmierzamy do polepszania życia, po to co każdy może mieć, tylko nieraz myśli, że nie zasługuje, nie może, że to dla innych nie dla niego.
Ustawienia biznesowe w Krakowie…
to przestrzenie, gdzie dochodzi się do tej najprawdziwszej prawdy o pieniądzach, sukcesie, pracy zawodowej. Twoja firma przecież jest taka jak ty, lub jak ty i twoi wspólnicy, co bywa bardziej skomplikowane. Firma, to proste równanie, to czego potrzebujesz naprawdę dodać to co umiemy, odjąć to co nas blokuje, podzielone przez to czego nam nie wolno w imię lojalności do naszego systemu rodowego.
Dopiero wykonanie tego działania, które w konsekwencji daje rozwój świadomości pozwala zostać świadomym biznesmenem, który nie narzeka na świat wewnętrzny, ale z łatwością dostosowuje się do rynku, na którym zawsze są pieniądze i zyski. A każdy nasz zysk, to talent z naszego rodu, za co z wdzięcznością dziękujemy i prosimy o jeszcze.
Ustawienia systemowe to droga do dojrzałości wewnętrznej, to opuszczenie własnego dzieciństwa. To pokochanie własnego dziecka i udzielenie sobie prawa do bycia dorosłym. A to dorośli przecież biorą na siebie odpowiedzialność za własne życie. Wtedy właśnie mogą nim świadomie zarządzać, nie dając się światu zewnętrznemu zawrócić z wymarzonej drogi. To dorośli właśnie mają pieniądze, decydują i są niezależni. Co jest bezcenne, wolność osobista to skarb, nad skarby.
Ustawienia w Krakowie, to moje sesje osobiste oraz warsztaty. Dla osób indywidualnych, dla firm. Razem z moimi klientami zmierzamy się, z tym jak osiągnąć harmonię z związkach, dobre zdrowie, satysfakcjonującą pracę zawodową. Jak wychowywać dzieci, żeby nie musiały nieść tego co niesiemy, tylko mogły swobodniej i szczęśliwiej iść za swoim przeznaczeniem.
A kiedy…
już jestem po pracy, najczęściej są to godziny nocne. Idę pobyć sobie, na Rynku. Obserwuję wtedy ludzi. Jedni są roześmiani, inni poważni, jeszcze inni smutni. Wszyscy idą przez swoje życie, tak jak umieją najlepiej. Dla jednych to życie jest łatwiejsze, dla innych ich los jest surowy.
Jedni są świadomi za czym idą, inni mniej. Są tacy, którzy cierpią i wiedzą dlaczego, są tacy którzy cierpią ale nie wiedzą dlaczego. Są ludzie, którzy są szczęśliwi i są tacy, którzy są nie szczęśliwi. Każdy spośród tych ludzi jest potrzebny i właściwy taki jaki jest. Każdy z nas przecież jest elementem tego świata, tak samo ważnym jak każdy inny człowiek.
Podsumowanie:
Ustawienia w Krakowie to sztuka. „Sztuka narodziła się wraz z rozwojem cywilizacji ludzkiej. Można przypuszczać, że na początku pełniła, przede wszystkim funkcję związaną z obrzędami magicznymi.” Czyż nasze życie to nie magia? Czy wieczór na Rynku w Krakowie, to nie magiczny czas? Czy obserwowanie, jak zmienia się człowiek, nie jest magią samą w sobie?
Czary, czary, czary…Pozdrawiam wszystkich bliskich, krakowskich…
Ps. „My ludzie, jesteśmy zdani na pomoc innych. Tylko dzięki niej możemy się rozwijać. Jednocześnie jesteśmy niejako zmuszeni do udzielania pomocy. Kto nie chce z siebie robić użytku, kto nie jest w stanie pomagać, karłowacieje i popada w samotność.” B. Hellinger.