Rozstanie, Medytacja
Kiedy przychodzi rozstanie dwojga ludzi, dwie gwiazdy we wszechświecie zmieniają kierunek.
Dedykuję dla Ka.A.
Kiedy już jesteś sama. Wiesz, że wszystko pozbierane i nic już nie zostało, bo mężczyzna wyszedł i drzwi już zamknięte. Patrzysz na nie, ale wiesz, że już ich nie otworzy. Rozmazujesz łzy na policzkach, które same się wylewają, ale pomyśl, nie o tym co się stało. Pomyśl o sobie.
Popatrz na rozstanie…
popatrz na nie jakby było człowiekiem, albo kimkolwiek innym. Niech ma personalną postać. Widzisz go? Oddychaj, wdech i wydech, powoli, świadomie. Zobacz, że ta postać patrzy w dal, ale idź za jego wzrokiem, ale oddychaj, wdech i wydech, głęboko spokojnie.
Wyobraź sobie…
że stoisz na łące wśród kwiatów. Te kwiaty to białe lilie, o dużych mocnych kielichach i z długimi żółtymi pręcikami. Po kielichach kwiatów spływa lśniąca rosa, a zapach kwiatów roznosi się wokół. W śród tych białych kwiatów, które wychylają się z zielonej trawy, stoi w oddali twoje Rozstanie, które patrzy na twój Los. Patrzysz na tą dwójkę, a Rozstanie i Los patrzą sobie w oczy pośród kwiatów, na zielonej łące. Oddychaj, wdech i wydech, głęboko, spokojnie.
Podejdź powoli…
do swojego Rozstania, weź je za rękę. Popatrz mu w oczy i powiedz do niego – akceptuje cię. Spokojnie oddychaj. Bardzo powoli stąpając wśród kwiatów, trzymając Rozstanie za rękę zaprowadź go do swojego Losu. Podchodź powoli stąpając wśród białych kwiatów, wychylających się z mocno zielonej trawy. Oddychaj, wdech i wydech, spokojnie głęboko.
Gdy…
jesteś już przy swoim Losie, weź go za rękę. Wyobraź sobie, że stoisz na zielonej łące, a twoje stopy zanurzone są w trawie, z której wyrastają białe lilie, a z nich kapią krople lśniącej rosy. Wokół roznosi się piękny zapach. Cisza… Stoisz trzymając jedną ręką swoje Rozstanie, a drugą ręka swój Los. Jesteś w środku i powoli ruszasz przed siebie, prowadząc je jak przyjaciół.
Idziecie…
do bezpiecznego miejsca, bo to ty prowadzisz wszystkich, a Oni cicho stąpają obok. Powoli idziecie po miękkiej trawie i kwiatach, jest cisza… Idziecie w bezpieczne dla ciebie miejsce. Może to twój dom, może twój kościół, albo może twój pokój… Oddychaj, wdech i wydech, spokojnie głęboko. Jest dobrze tak jak jest…
W bezpiecznym miejscu…
Patrzysz w oczy Rozstania i Losu, spoglądasz w bok, bo tam stoi okrągły stół. Podchodzisz i siadacie przy stole wszyscy troje. W ciszy patrzycie sobie w oczy, a ty oddychasz świadomie. Na stole stoi tort. To właśnie ty w tej chwili częstujesz wszystkich. Kawałek tortu dla Rozstania, kawałek tortu dla Losu, kawałek tortu dla ciebie. Jecie w skupieniu, delektując się smakiem…
Teraz powiedz…
zgadzam się na to, że podzieliłam się sobą. Na to, że rozdałam siebie. Zgadzam się, że dzisiaj razem tu ze mną jesteście.
W związku z tym…
podnieś swoje czoło, popatrz na niebo jak jedna, z tych gwiazd, które świecą złotym blaskiem i bez względu na to, co się dzieje na ziemi. Zawsze tak samo, w blasku życia. Oddychaj powoli z zaufaniem, ale oddychaj tym czym jesteś, albo oddychaj tym czym będziesz. Bo za chwilę, już jesteś inna i na nowej drodze swojej historii.
Rozstania…
nie są łatwe. Ale doświadczamy ich, kiedy w związku nie ma już wiele wspólnego, albo tego co istotne lub kiedy wydarzyło się zbyt wiele. W miłości ważny jest każdy i ten, który odchodzi i ten, który jest zostawiany. Każdy teraz podąża swoją drogą a po jakimś czasie, patrząc trochę inaczej na to co się wydarzyło.
Dlatego…
trzeba podziękować za wspólny czas i to wszystko co się wydarzyło. Nieraz nie jest to łatwe, ale można jednak poczuć tą wdzięczność, będąc w stanie cichej, może trochę smutnej miłości.
Jeśli te treści są dla Ciebie wartościowe to śmiało UDOSTĘPNIJ, ponieważ nigdy nie wiesz, z jakimi obecnie trudnościami borykają się Twoi znajomi. Jeżeli chcesz przeanalizować swój problem, możesz zapisać się na sesję. Osobistą lub skype.